Strona Główna

O Zespole

Członkowie

Dyskografia

Teksty

Galeria

Linki

Księga Gości

O Autorze




                                       

                                             Dżem                                                      
                                                                                        

                                                                               O Zespole                                                                                                                                               

                      

                                                                    Dżem powstał w latach 80. Jednakże historia tego zespołu tak naprawdę rozpoczyna się w latach 70.
                                       W 1973 r. rozpoczyna się historia Dżemu. Wtedy to dwóch braci grało w pewnym zespole, który nie miał ani własnego repertuaru, ani  
                                       własnej nazwy. Tymi braćmi byli Beno (grający na gitarze basowej) i Adam (gitara) Otrębowie. Razem z nimi grali Paweł Berger oraz
                                       Aleksander Wojtasiak.
                                                                   Grywali w domach kultury, klubach, zabawach itd. Takich zespołów w Polsce było wyjątkowo dużo.
                                                                    Do zespołu doszedł jeszcze jeden chłopak, grający na  harmonijce. Był nim Ryszard Riedel. Jednak jego dołączenie
                                      niewiele pomogło zespołowi. Grupa nie miała stałej bazy.Z uwagi na brak własnego repertuaru, adaptowali na swoje potrzeby utwory takich zespołów jak: Cream,Santana czy Stones.
                                                                     Dopiero gdy sytuacja zmusiła ich do zapełnienia nazwy na plakacie, zespół nazwano Jam. Tak rozpoczęła się historia
                                      tego wspaniałego zespołu.
                                                                     Jednak Dżemowi brakowało jednej istotnej rzeczy... stałego składu, a dokładniej perkusisty (co trwało dość długi
                                      okres czasu). Szybko odszedł Wojtasiak, a jeszcze szybciej jego następca Wojciech Grabiński. Po nim przyszedł Leszek Faliński. Wtedy
                                      natomiast zmieniać zaczęli się basiści. Zabrakło Bena Otręby, zastąpił go Józef Adamiec. On również odszedł, zamiast Adamca zaczął grać
                                      brat Falińskiego, Tadeusz Faliński .Z kolei Adam Otręba grał częściej z Kwadratem niż z Dżemem. Berger natomiast przestał grać z
                                      Dżemem w ogóle.
                                                                        Najważniejszymi członkami grupy stali się Leszek Faliński i Rysiek Riedel. To oni byli siłą napędową zespołu.
                                     Skomponowali pierwsze oryginalne utwory Dżemu. Namawiali całą grupę do występu na festiwalu w Jarocinie. Grupa mimo, że nie wygrała
                                     oficjalnie festiwalu, stała się największym odkryciem imprezy. Po festiwalu odeszli bracia Falińscy. Przestali wierzyć w grupę :(. Zespół
                                     ponownie spróbował swoich sił z początkiem 1981. Jednak tym razem nie skończyło się na zrywach.
                                                                       W skład zespołu wchodzili wtedy: Rysiek Riedel, bracia Otrębowie, Berger, Michał Giercuszkiewicz i Andrzej Urny,
                                     który ustąpił miejsca Styczyńskiemu. Zespół został wspaniale przyjęty na imprezach takich jak Folk-Blues Meeting, Rawa Blues. Dżem       
                                     wreszcie zaczął nagrywać. Spośród sesji dla radia, najważniejsza jest ta podczas której nagrali piosenki "Paw" i "Whisky". Pierwszy utwór z
                                     wymienionych stał się pierwszym przebojem, a "Whisky" z czasem najlepszym utworem zespołu. Single te wyszły w roku 1982 zrobiły wiele
                                     zamieszania na ryku muzycznym w Polsce. Jednak Dżem nie mógł dostać się do czołówki , zyskać poklasku mediów, akceptacji włodarzy
                                     naszego show biznesu. Co spowodowało spadek ilości koncertów, nie było już dyscypliny w grupie. Beno Otręba wolał grać w lokalach 
                                  Bliskiego Wschodu niż w Dżemie. Problemy te wychodziły z tego, że nie mieli managera z prawdziwego zdarzenia. Potrzebowali kogoś kto
                                 potrafiłby zarządzać grupą, załatwiać koncerty i co najważniejsze musiał mieć kontakty. Sytuacja zmieniła się gdy opiekę nad grupą przejął
                                Marcin Jacobson. Zespół dopiero wtedy zaczął nagrywać coś więcej niż tylko single
                                                                       Rok 1985 był rokiem wyjątkowym dla Dżemu ze względu na wydanie kasety "Dżem". Ale nie tylko z tego powodu
                                był on tak wyjątkowy. Wtedy to grupa miała swoje pierwsze zagraniczne koncerty w NRD, Szwajcarii i Jugosławii. Rok 1986 również był
                                 udany. Wielkie koncerty i takiż album - "Absolutely Live". W tym samym roku w grupie wyodrębniła się "frakcja narkotykowa" w postaci
                                Ryśka i  Giercuszkiewicza. Właśnie na tym tle doszło do zmiany. Giercuszkiewicza zastąpił Marek Kapłon. Riedel zaś zaczął opuszczać
                                koncerty: raz z własnej winy, a raz usunięty karnie. W 1987r. Dżem występował bardzo często bez Ryśka, grali za to z  Ireneuszem Dudkiem, Moniką Adamowską i ( przede wszystkim ) z Tadeuszem Nalepą.
                                                                      24 czerwca 1989 roku zespół dał w katowickim Spodku koncert z okazji swojego dziesięciolecia. Otworzył on cykl
                              urodzinowych imprez w Spodku. Zamknął również współpracę z Marcinem Jacobsonem,którego  zastąpił  Leszek Martinek. W roku zmian i
                             przemian,również Dżem się zmienił. Stał się spółką cywilną "Dżem", czyli krótko mówiąc członkowie grupy byli "na swoim". Zmienił się również perkusista.
                              Nowym "bębniarzem" został  Jerzy Piotrowski, po nim grał na bębnach Zbigniew Szczerbiński zamykający tą "sztafetę".
                                                                      W roku 1994 wydano płytę "Akustycznie", a następnie "Akustycznie - suplement".W 92 odbyły się wspaniałe
                             koncerty np. na Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie i trzeci benefis w Spodku rok później. Niestety tylko na scenie było tak dobrze... Zdrowie
                             Riedla się pogorszyło, a w 94 było już bardzo złe. Przyszłość zespołu była bardzo niepewna... Riedla zastąpił  Jacek Dewódzki. Nagrał z 
                             Dżemem album "Kilka zdartych płyt" przyczyniając się do nowej drogi Dżemu, bardziej hard rockowej. W wigilię pierwszej rocznicy śmierci
                             Ryszarda Riedla (zawsze będziemy z Tobą) został zorganizowany koncert w Spodku, który został udokumentowany trzypłytowym albumem
                             "List do R. na 12 głosów".
                                                                       Rok 1998 był wyjątkowy. Na koncercie w Chorzowie Dżem wyprzedził samych Rolling Stones'ów. Dżem był
                            prekursorem w polskich warunkach koncertów z chórem i orkiestrą. Koncerty te zostały udokumentowany na płytach "Dżem w Operze" z 98
                            roku i "Dżem w Operze 2" z 99. Między wydaniem obu płyt, zespół wyjechał do Stanów Zjednoczonych.
                                                                       Nadszedł nowy wiek, nowy wokalista,a był nim Maciek Balcar, który zastąpił Dewódzkiego. Pierwszy duży koncert
                            Maćka miał miejsce w Tyskim Festiwalu Muzycznym im. Ryśka Riedla- imprezie, która stała się  festiwalem Dżemu. W 2004 roku w lato grupa
                            pojechała do Wielkiej Brytanii, wkrótce potem wyszła płyta  "2004". Stworzono kilka nowych utworów, wśród których (jeżeli o mnie chodzi
                            najpiękniejszy z nich) znalazła się melancholijna ballada "Do kołysanki", która przebiła się na listy przebojów.

                                                                       27 stycznia 2005 roku wydarzył się straszny wypadek. Bus, który wracał z koncertu w Rzeszowie, został potrącony
                            przez wyprzedzający samochód. Bus wypadł z szosy. Dla wszystkich ten wypadek stał się bolesny, nie tylko dlatego, że się w ogóle wydarzył.
                             Największym ciosem była śmierć Pawła Bergera ;(.
Dżem po wypadku znów stanął na nogi a nowym klawiszowcem był Janusz Borzucki.
                          Pierwszym poważnym zadaniem zespołu był cykl koncertów promujący film "Skazany na bluesa", który był jedynym filmem opisującym życie
                          Ryszarda Riedla. Zamknęło się w ten właśnie sposób koło. Potem odbył się koncert w rocznicę I śmierci Bergera, w którym brali udział artyści z
                          zewnątrz oraz Jacek Dewódzki.
                                                                       Jak widać tak wspaniały zespół musi przeżyć chwile smutku i boleści. Najpierw śmierć Ryśka, a potem Pawła.
                         Mam tylko nadzieję, że Dżem będzie tworzył dalej.